Data wizyty: 21-25.12.2019. Poranek w Ahipara minął nam dość spokojnie i leniwie. Nie spieszyliśmy się, gdyż wiedzieliśmy, że nie od razu ruszymy na szlak. W między czasie nasz plan, aby pokonać jednym ciągiem tyle trasy, ile się da w dostępnym nam czasie, uległ bowiem zmianie. W notatkach dostępnych w aplikacji było napisane, że leśny odcinek …
Dream Trip
Dream Trip to nazwa jaką nadaliśmy naszej pierwszej długoterminowej podróży. Rozpoczęliśmy ją niedługo po zakończeniu naszej chińskiej przygody i ostatecznie trwała równe 6 miesięcy (23.09.2019 – 22.03.2020).
Nie było z góry ustalonego, sztywnego planu, ani dokładnych ram czasowych. Nie zakładaliśmy jednak, że spędzimy w podróży więcej niż pół roku i w rezultacie dokładnie tyle wyszło. Do Polski wróciliśmy tuż po zamknięciu kraju spowodowanym koronawirusem, aczkolwiek pandemia nie była dla nas czynnikiem decydującym o powrocie.
Podróżowaliśmy przede wszystkim po krajach azjatyckich, a oprócz tego zawitaliśmy do Nowej Zelandii.
Chronologicznie odwiedziliśmy następujące kraje: Korea Południowa, Japonia, Tajwan, Indonezja, Nowa Zelandia, Singapur, Malezja, Tajlandia, Kambodża, Laos i jeszcze raz Tajlandia.
Po wylądowaniu w Singapurze, poruszaliśmy się już tylko i wyłącznie wodą i lądem. Uznaliśmy, że potrzebujemy przerwy od latania i postawiliśmy na lokalny transport. Nie zawsze było łatwo i przyjemnie, ale wytrwaliśmy w postanowieniu i w taki właśnie sposób, przebyliśmy ok. 6 000 kilometrów. Ten, ostatni już etap naszej podróży, nazwaliśmy Azja Południowo – Wschodnia wodą i lądem.
Te Araroa – pieszo przez Nową Zelandię. Część 1: Cape Reinga – Ahipara (ok. 100 km).
Data wizyty: 16-20.12.2019. Po nocy i cudownym poranku spędzonym na Tapotupotu Campground i przylegającej do niego plaży, para młodych Brytyjczyków podwozi nas z powrotem na Cape Reinga. Gdy dojeżdżamy, dość obficie pada, więc z samochodu biegniemy prosto pod zadaszenie przy toalecie. Nie ma sensu w takich warunkach ruszać na szlak, gdyż przemoklibyśmy od razu. Nic …
Te Araroa – pieszo przez Nową Zelandię. Przygotowania do drogi, autostop i warunki na szlaku.
Data wizyty: 12.12.2019-09.01.2020. Pamiętam dokładnie, kiedy zaczęła się moja fascynacja podróżami. Było to w podstawówce, bodajże w piątej klasie, kiedy mieliśmy przygotować prezentacje o wybranych krajach na lekcję geografii. Powycinałam wtedy z gazet strony poświęcone podróżom i zaczęłam czytać o przeróżnych, fascynujących krajach (mam te wycinki do tej pory, gdyż nigdy nie zdobyłam się na …
Ubud i Nusa Dua, czyli powrót na Bali.
Data wizyty: 30.11-11.12.2019. Po powrocie na Bali, jedną noc spędziliśmy w Kucie (w tym samym pensjonacie, w którym zatrzymaliśmy się poprzednio), a następnego dnia wyruszyliśmy do Ubud. Część trasy udało nam się pokonać autobusem i dojechaliśmy do jakiejś miejscowości, w której mieliśmy przesiąść się do vana. Van faktycznie stał, a jego kierowca zaczął chętnie nas …
Komodo National Park, czyli płyniemy na wyspę Rinca.
Data wizyty: 28.11.2019. Nasz pobyt na Flores był krótki i ograniczył się do jednego, konkretnego celu, a mianowicie, wizyty w Komodo National Park. Po nienajlepszych wrażeniach z pobytu na Bali, okazało się, że na innych wyspach może być jeszcze gorzej i interakcje z Indonezyjczykami na Flores zaliczamy do kompletnie nieudanych. Obeszliśmy kilka biur podróży szukając …
33 godziny w podróży, czyli jak dojechaliśmy z Gili Trawangan na Flores publicznym transportem.
Data wizyty: 25-26.11.2019. Wyspy Gili znajdują się u wybrzeża wyspy Lombok. Aby dostać się na Flores, można udać się w kilkudniowy rejs, polecieć samolotem z Bali albo Lombok (ale w tym przypadku, trzeba oczywiście najpierw dostać się na daną wyspę i lotnisko) lub wybrać transport publiczny, tak jak zrobiliśmy to my. Jeśli wybierzemy ostatnią opcję, …
Rajskie Gili Trawangan i żółwie.
Data wizyty: 20-25.11.2019. Z Bali popłynęliśmy na Gili Trawangan – jedną z trzech maleńkich wysepek u wybrzeży Lombok. Już pierwsze wrażenie po zejściu na ląd okazało się bardzo pozytywne, gdyż od razu poczułam, że jestem na rajskiej wyspie. Z łódki zeszliśmy prosto na drobne kamyczki pokrywające plażę, a po kilku krokach byliśmy na wąskiej promenadzie. …
Zwiedzamy Bali … smutni i zrezygnowani.
Data wizyty: 13-20.11.2019. Podczas pierwszego pobytu na Bali, mieliśmy do dyspozycji sześć pełnych dni. Z powodów wymienionych w poprzednim poście, nie wykorzystaliśmy ich jednak zbyt aktywnie. Z jednej strony to dobrze, gdyż wreszcie mieliśmy trochę czasu na odpoczynek, który nam się należał i którego potrzebowaliśmy. Z drugiej strony, ominęło nas dużo pięknych miejsc. Jeśli jednak …
Bali jest do bani, czyli dlaczego więcej tam nie pojedziemy.
Data wizyty: 13-20.11.2019. Po Korei Południowej, Japonii i Tajwanie, przyszedł czas na znaczną zmianę położenia geograficznego i zupełnie inny krąg kulturowy. Mianowicie, udaliśmy się do Indonezji. Bardzo obawiałam się tej zmiany, gdyż Indonezja to kraj, o którym czytałam bardzo dużo i niestety poza zachwytami nad przyrodą, natknęłam się na opisy wielu nieprzyjemnych sytuacji, oszustw i …
Tajwańscy bohaterowie narodowi.
Data wizyty: 06-13.11.2019. Odrębność od Chin jest dla Tajwańczyków bardzo ważna i jest to coś, co na każdym kroku starają się akcentować. Moim zdaniem, jest to jak najbardziej zrozumiałe i osobiście życzę Tajwanowi, aby kiedyś, oby jak najszybciej, uzyskał pełną niepodległość. Pomimo tego, że mój pobyt w Tajpej był tak krótki, miałam naprawdę sporo okazji, …









