
Kruszenie świata autorstwa François-Henri Désérable to intrygujące połączenie reportażu i dziennika z podróży. Autor – francuski pisarz i były zawodowy hokeista – wyrusza do Iranu w 2022 roku, zaledwie kilka tygodni po śmierci Mahsy Amini, młodej Kurdyjki aresztowanej w Teheranie przez policję obyczajową za rzekomo nieprawidłowo założony hidżab. Dziewczyna zapada w śpiączkę i umiera w szpitalu, co wywołuje falę ogólnonarodowych protestów i porusza opinią publiczną na całym świecie.
Désérable przemierza Iran niczym zwykły turysta, wdając się w rozmowy z mieszkańcami i w subtelny sposób badając ich nastroje. Z tych nieformalnych dialogów – prowadzonych półgłosem, w taksówkach, hotelach, na ulicach i w kawiarniach – stopniowo wyłania się obraz społeczeństwa znużonego uciskiem, lecz wciąż pełnego dumy, sprzeciwu i nadziei. Autor nie ocenia – raczej słucha, notuje i obserwuje. Jego styl jest powściągliwy, miejscami ironiczny, ale przede wszystkim przenikliwie uważny.
Jak sam mówi: „Podróżuje się nie po to, by się zachwycać nowymi miejscami, ale raczej po to, by po powrocie patrzeć innym wzrokiem.” Myślę, że to zdanie idealnie oddaje charakter książki, która powstała właśnie po to, aby poznać perspektywę Irańczyków, zrozumieć ich punkt widzenia i spojrzeć na świat ich oczami.
François-Henri Désérable w swojej relacji nie szuka efektownych obrazów ani powierzchownych wrażeń. Jego celem jest głębokie zrozumienie sytuacji – zarówno politycznej, jak i społecznej – oraz uchwycenie tego, co niewidoczne na pierwszy rzut oka.
Kruszenie świata to książka napisana z potrzeby zrozumienia – nie tylko Iranu, ale także kondycji człowieka żyjącego w cieniu represji. Désérable unika uproszczeń, zamiast spektakularnych ujęć, skupia się na detalach: na milczeniu, napięciu w głosie, ostrożnych gestach. To właśnie z tych fragmentów codzienności buduje obraz kraju rozdartego między oficjalną narracją a rzeczywistością, która mówi zupełnie co innego.
W tym kontekście powraca hasło protestów: „Kobieta, Życie, Wolność” (Zan, Zendegi, Azadi) – słowa, które są nie tylko sloganem, lecz głębokim krzykiem o elementarne prawa. Désérable oddaje głos tym, którym się go odbiera – robi to z literacką finezją, szacunkiem i uważnością, które czynią z tej książki nie tylko wartościową lekturę, ale także akt solidarności.
Autor porusza też tematy poboczne, przybliżając historię Zaratusztrian, afgańskich imigrantów, czy też przerażające wydarzenia, jak chociażby masakra w Zahedanie, która przeszła bez większego echa na świecie. Dzięki niemu poznajemy historie ludzi, tragedie jednostek, które potrafią wstrząsnąć czytelnikiem do głębi.
Kruszenie świata nie jest łatwą lekturą, ale bardzo potrzebną. Nie daje gotowych odpowiedzi, nie moralizuje – raczej otwiera oczy i skłania do myślenia. To książka, która zostaje w czytelniku na długo po zakończeniu lektury, zmuszając go do zadania sobie pytania: jak wiele nie widzimy, dopóki nie spojrzymy cudzymi oczami?
Na koniec pozostaje tylko życzyć Irańczykom, by ich modlitwy się ziściły, a reżimowi położono wreszcie kres. W duchu protestacyjnego hasła: „Na miejsce każdego, kto umiera, przychodzi tysiąc innych bijących serc” – wiemy, że nie ustaną w walce, dopóki nie odzyskają wolności.