O Fujian Tulou pierwszy raz usłyszałam na slajdowisku Anny Jaklewicz, a później pogłębiłam swoją wiedzę na ten temat, czytając jej książkę pt. “Niebo w kolorze indygo. Chiny z dala od wielkiego miasta.” Nie ukrywam, że opis tych niezwykłych domów – twierdz oraz zdjęcia zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Wydało mi się wtedy, że jest to …
ancient town
Fenghuang – turystyczna pułapka o pięknej twarzy, część II.
Inne problemy. Chciałabym, aby hotele były naszym jedynym zmartwieniem w Fenghuang, ale niestety tak się nie stało. Od samego przyjazdu do miasteczka, mieliśmy również trudności, żeby znaleźć coś porządnego do jedzenia w normalnej cenie. O ile w Hangzhou i Suzhou, a także innych miastach w kraju, często stołowaliśmy się w małych i skromnych garkuchniach, to …
Fenghuang – turystyczna pułapka o pięknej twarzy, część I.
Zdjęcia Fenghuang powalają na kolana, podobnie jak samo miasteczko, które nie ma sobie równych. To istne cudo, perła architektoniczna, rozkosz dla oczu. Bez końca można gapić się na przepiękne domy, z których część opiera się na palach, przechadzać wąskimi uliczkami albo przełamywać strach na mostach bez barierek. Dostępne do zwiedzania rezydencje, odkrywają przed nami ciekawe …
Luzhi – podróż do dawno minionej epoki.
Ku naszej wielkiej uciesze, Jin zaprosiła nas do swojej rodzinnej miejscowości, która znajduje się ok. godzinę jazdy samochodem od Suzhou. Pewnej niedzieli, razem ze swoim mężem i małym synkiem, odebrała nas spod szkoły i wyruszyliśmy na wycieczkę. Udaliśmy się do Luzhi, małego miasteczka, które jak się okazuje, jest dość znaną atrakcją turystyczną. Podobnie jak w …