Do Chongqing zima zawitała jakoś w listopadzie. Oczywiście gdyby zapytać o to Chińczyków, to pewnie powiedzieliby, że wcześniej. Ja jednak zaczęłam nosić kurtkę dopiero w drugiej połowie listopada, a na czapkę, nawet teraz nie ma zapotrzebowania. Nie jest też zbyt zimno i prawie w ogóle nie używamy klimatyzacji (ogrzewania oczywiście nie mamy). Jeśli już ją …
